ZAKOŃCZONE | 2. Monti vs egze, Sędzia: Pshemo

generalnie z lotu ptaka mam jeszcze jedno przemyślenie jak ciężko mafiozie tu wejść i się zaadaptować

jest takie powiedzonko o onucach, że często przychodzą z nożem na strzelaninę hehe

no to tutaj egze popełnił błąd a rebours

przyszedł z uzi na walkę w kiślu

kompletne niedostosowanie

hehe a może to Ty okazałeś się onucą

Na ten moment są dwa argumenty, które są dla mnie kluczowe.

Pierwszy, mafiozo stara się skonstruować sobie w głowie pewien sposób myślenia, który jego zdaniem będzie wyglądał miejsko. Ten skonstruowany sposób myślenia jest z reguły bardziej racjonalny i da się go bardziej połączyć od punktu do punktu niż ma to miejsce w przypadku procesów myślowych rzeczywistych.

Mafiozo mniej wierzy w to co piszę.

No na mój gust na ten moment Monti i bardziej wierzy w to co pisze i ma mniej liniowy sposób myślenia. Nie jestem pewien czy kumacie o co mi chodzi z tą liniowością.

Więc Egze jak jesteś niewinny to musimy coś wykombinować, żebym był w stanie to zobaczyć xD

no ale zaczynasz to robić właśnie, ja sobie spokojnie czytam co on tam napisał, a Ty wyskakujesz z armatami no kurwa Monti

wniosek dla Pshema, no kurwa po raz kolejny wyjeżdżasz z semantyką

A to akurat prawda, że z pragmatycznego punktu widzenia w temacie wyciągasz wniosek z tego. W głowie nie, ale w temacie tak. To samo pomyślałem, ale się nie chciałem odzywać. No czasami używasz Monti takich argumentów na siłę i nacechowanych złą wolą i trochę mnie to niepokoji.

To znaczy nie tyle nacechowanych złą wolą, co pozbawionych dobrej woli, chęci domyślenia się co Egze mógł mieć na myśli.

powiedzmy że naprawdę się uważam za eksperta od egze a tu jeszcze mam na tacy potwierdzenie

więc jesli chodzi o jego gre to jest kompletna prosta ścieżka mafijnego bingo

Będziesz jeszcze przed 21 czy nie?

chciałbym mieć tak piękną duszę jak ta muzyka