ZAKOŃCZONE | 5. Pshemo vs Monti, Sędzia: Volverin

Rozumiem. Załóżmy hipotetycznie, że jesteś w mafii. Hipotetycznie na cele Twojej odpowiedzi.

Czy w takim układzie nie byłoby całkiem łatwo mieć mafia-mafia, zmienić odrobinę playstyle i napisać dokładnie to, co napisałeś powyżej?

Bo ja zupełnie jej nie rozumiem i nie widzę związku 2vs2 z obecną grą. Rozumiem tyle, że miastowy ma łatwiej bo ma ogólny komfort bycia w mieście, ale sytuacja z 2 vs 2 jakoś to dla ciebie zmienia. Tylko ja nie widzę jaki jest związek 2vs2 z obecną grą i nie wiem dlaczego miałoby mnie to obchodzić.

Dlaczego chcesz żebym się akurat do tej wypowiedzi odnosił? Czemu miałbym?

Monti, że kurwidołkuje i generalnie nie jest tu sobą.

Ja, że nie wiem, chyba tylko tak by się dało wskazać na mnie, że wycofanie Montiego cię przekonuje.

Rozumiem. Ale przytoczyłeś mimo tego wypowiedzi powiązane z 2 vs 2 w celu wskazania, nie wiem, jakiegoś braku w moim myśleniu? Jednocześnie pominąłeś te, które te braki wyjaśniają. I już czort w jakiś ciąg logiczny, ale pięknie na przykładzie pokazałeś czym jest Twój sposób na dowalenie, jak to określiłeś w drugim czy trzecim poście.


Tylko nie kumam jednego. To jest właśnie 1 vs 1 co lubisz przypominać. Na chuj Ci zrozumienie mojej logiki? Nie musisz jej rozumieć, nie szukasz mojej winy/niewinności, zdajesz sobie sprawę, że jestem niewinny. Jednocześnie Twój atak polega na tym, że czegoś nie rozumiesz. Możesz nie rozumieć z wielu czynników, nie jesteś mną, nie jesteś niewinny. Po co Ci w ogóle rozumienie mojej logiki? Wyjaśniłem ją, bo lubię transparentność, ale najłatwiej właśnie Cię złapać na czymś takim. Zmieniłeś styl i zacząłeś grać trochę jak rozjemca, natomiast zastosowałeś właśnie wybieg ze standardowej gry. 

Nie dość, że uno reverse card, to jeszcze wręcz wsypanie się. 

Okej, to mamy zakładzik.

A powiedz mi, ile mil w butach siedmiomilowych dzieli 'kurwidołkowanie' z Twojego poprzedniego posta do 'przepychania narracji' z następnego?

To można jednocześnie robić i to i to? Jestem zdumiony. Nie sądzisz, że trochę skalę rozjebałeś?

Pshemo, uważasz, że osiągnąłeś ten rozstrzał między miejską i mafijną grą, o którym mówiłeś?

W lepszych okolicznościach osiągnąłbym większy, ale tak.

Ja zupełnie nie kumam o co chodzi w naszej dyskusji o 1vs1 i 2vs2, mam wrażenie, że prowadzisz ją sam ze sobą.

Mogę, ale wiesz, że to będzie polegało w ten sposób, że będę czytał teraz swoje posty i szukał, które mi się podobają najbardziej, a nie tak, że mam to przygotowane w głowie i z pamięci wiem, które były najlepsze? Ogólnie uważam, że teraz np. mam dobry fragment rozgrywki, że miałem też dobry dzisiaj na początku dnia, w tej pierwsze fazie dyskusji, po której na chwilę trochę żeśmy ucichli.