|
Post by Terry Pratchett on Nov 30, 2023 15:19:01 GMT 1
Terry dajesz mi trochę wajby Antonio Conte. (dla niewtajemniczonych Conte to mafiozo z poprzedniej gry, który doszedł do meczówki broniąc się bardzo chłodno, zadajac pytania. Odpowiadając dosyć logicznie na zarzuty) Wyjaśnienia z jajem i logiczne. Nazwijmy to umiejętne. Ale tę samą intencję i stan emocjonalny wyczuwam u ciebie teraz co sam sądzę że czułem jako Conte. ja się z tym zgadzam jbc Nie jest to dla mnie niespodzianką, właściwie w każdej edycji w której graliśmy ze sobą masz mnie za mafię.
|
|
|
Rozgrywka
Nov 30, 2023 15:23:36 GMT 1
via mobile
Post by Wściekły Wąż on Nov 30, 2023 15:23:36 GMT 1
Jeszcze jedna rzecz mi się dzisiaj w oczy rzuciła. Nie widziałem żadnej interakcji wykluczającej bytność raz w mafii u duetu Pollock-Michael. Którego byś dzisiaj linczował?
|
|
|
Post by Andre 3000 on Nov 30, 2023 15:48:54 GMT 1
Nie jest to dla mnie niespodzianką, właściwie w każdej edycji w której graliśmy ze sobą masz mnie za mafię. uważałem ciebie za mafię gdziekolwiek indziej niż w Śródziemnej? tak na szybko to pamiętam jeszcze tylko Freakową, gdzie jako Senegal byłeś nietykalny i Snajperską, gdzie tym mafiozą byłeś xD a zabrzmiało to jakbym edycja w edycję cię gnębił
|
|
|
Post by Michael Scott on Nov 30, 2023 16:14:41 GMT 1
Tak patrzę na ten wjazd Pratchetta i Dixona w moim kierunku i mam mieszane uczucia. Bo z jednej strony wygląda to na takie „ostatnie podrygi zdychającej ostrygi” all in i trochę mój meh, że tak łatwo to poszło.
A z drugiej się zaczynam zastanawiać czy Dixon, który mnie wczoraj w pewnym stopniu uniewinniał nie gra miejskiego OMGUSa (pozdro Foka). A może to Pratchett OMGUSuje, a Dixon to ładnie wykorzystuje?
|
|
|
Post by Michael Scott on Nov 30, 2023 16:15:11 GMT 1
I generalnie chujowy target sobie wybrali. XD
|
|
|
Post by Kot w paczkomacie InPost on Nov 30, 2023 16:47:15 GMT 1
Wyjebało mnie z butów. Jak się w to ustrojstwo gra? Moje postrzeganie Andre i Capoblanki się nie zmieniło, dalej u mnie top niewinni. Jak sobie poczytałem posty Janosika, i do tego posty innych, które wtórowały miastowości tychże, to w zasadzie nie miałem nic do dodania, też coraz mocniej się przekonuję – no już prawie kurde przekonany jestem. W sprawie Michaela Scotta – czy jest on kandydatem do bycia w mafii? Dajcie spokój, co chcecie, żebym powiedział? Jest miłym facetem, jest wielu ludzi, których biorę pod uwagę do bycia w mafii. Czy Michael Scott jest poważnie rozpatrywany przeze mnie do bycia w mafii? Nie. Trochę mnie kupił tym bronieniem mnie xD, kiedy Wunsz Wścieknięty zaczął syczeć w moją stronę, bo wydaje mi się, że w sytuacji, w której znajduje się mafia, której chyba można już przypisywać pewne znamiona nieogaru (bo znalezienie się dwójki mafiosów od d1 na świeczniku i w top2 głosowania w 1. linczu to raczej nie były jakieś masterszachy – brzytwa Ockhama etc.), ustawialiby sobie w kolejce najłatwiejsze do wyrzucenia cele, i może nie jestem takowym teraz, ale już wykazuję cechy kompletnej nieaktywności, co wyrzucił mi Pollock, więc może gdyby Michael był w mafii, to przemilczałby argumenty Węża, ale na pewno nie podchodził do nich defensywnie, gdy takie podejście nie było wcale oczywiste i nie przebijał trampoliny, na którą dałoby się w przyszłości wskoczyć, you know what I'm saying. No ale na dwoje babka wróżyła, wiadomo, ale jeśli chcę w tę grę grać, to muszę w końcu zawierzyć się jakiejś 50/50 opcji, a jak zostałem tutaj ograny, no to mówi się trudno, i tak ze swoją dotychczasową grą nie mam nic do stracenia. Tinder był raczej przymilający się do mnie od początku, takie miałem wajby, Sanah zaś dawała mnie od czapy w top3 mafijności, więc albo nie było planu działania, albo był on niekoherentny. I chciałbym, żeby tak łatwo przychodziło napisanie "on mi daje mafijne wajby, pora na cs'a", tak jak przychodzi napisanie odwrotnej rzeczy, bo o tę odwrotną (z tego co przynajmniej widzę) raczej nikt się mocniej nie przyczepi, a o tę pierwszą już owszem, tak, jak najbardziej. Jackson Pollock czemu napisałeś mi wtedy tę rzecz, po której musiałem wiedzieć, że ty to ty, a swoim tutejszym ziomkom nie chcesz nic takiego zasugerować? Jaki konkretnie element strategii się za tym kryje? Że niby nikomu nie ufasz to spoko, ale w takim razie zaufałeś mi? Albo tym bardziej Janosikowi, którego chyba trochę nawet co najmniej lekko grillowałeś?
|
|
|
Rozgrywka
Nov 30, 2023 16:49:25 GMT 1
via mobile
Post by Michael Scott on Nov 30, 2023 16:49:25 GMT 1
Mam już pewnien obraz jak będzie prawdopodobnie wyglądał skład mafii. To będzie prawdopodobnie Pollock z Michaelem. Patrząc jak reaguje Michael na to jak Pratchett go oskarża, Pratchett będzie niewinny. A chuj. Pogadam se z Tobą Dlaczego nagle jednak jestem w mafii?
|
|
|
Post by Jose Raul Capablanca on Nov 30, 2023 16:51:58 GMT 1
Wyjebało mnie z butów. Jak się w to ustrojstwo gra? Moje postrzeganie Andre i Capoblanki się nie zmieniło, dalej u mnie top niewinni. Jak sobie poczytałem posty Janosika, i do tego posty innych, które wtórowały miastowości tychże, to w zasadzie nie miałem nic do dodania, też coraz mocniej się przekonuję – no już prawie kurde przekonany jestem. W sprawie Michaela Scotta – czy jest on kandydatem do bycia w mafii? Dajcie spokój, co chcecie, żebym powiedział? Jest miłym facetem, jest wielu ludzi, których biorę pod uwagę do bycia w mafii. Czy Michael Scott jest poważnie rozpatrywany przeze mnie do bycia w mafii? Nie. Trochę mnie kupił tym bronieniem mnie xD, kiedy Wunsz Wścieknięty zaczął syczeć w moją stronę, bo wydaje mi się, że w sytuacji, w której znajduje się mafia, której chyba można już przypisywać pewne znamiona nieogaru (bo znalezienie się dwójki mafiosów od d1 na świeczniku i w top2 głosowania w 1. linczu to raczej nie były jakieś masterszachy – brzytwa Ockhama etc.), ustawialiby sobie w kolejce najłatwiejsze do wyrzucenia cele, i może nie jestem takowym teraz, ale już wykazuję cechy kompletnej nieaktywności, co wyrzucił mi Pollock, więc może gdyby Michael był w mafii, to przemilczałby argumenty Węża, ale na pewno nie podchodził do nich defensywnie, gdy takie podejście nie było wcale oczywiste i nie przebijał trampoliny, na którą dałoby się w przyszłości wskoczyć, you know what I'm saying. No ale na dwoje babka wróżyła, wiadomo, ale jeśli chcę w tę grę grać, to muszę w końcu zawierzyć się jakiejś 50/50 opcji, a jak zostałem tutaj ograny, no to mówi się trudno, i tak ze swoją dotychczasową grą nie mam nic do stracenia. Tinder był raczej przymilający się do mnie od początku, takie miałem wajby, Sanah zaś dawała mnie od czapy w top3 mafijności, więc albo nie było planu działania, albo był on niekoherentny. I chciałbym, żeby tak łatwo przychodziło napisanie "on mi daje mafijne wajby, pora na cs'a", tak jak przychodzi napisanie odwrotnej rzeczy, bo o tę odwrotną (z tego co przynajmniej widzę) raczej nikt się mocniej nie przyczepi, a o tę pierwszą już owszem, tak, jak najbardziej. Jackson Pollock czemu napisałeś mi wtedy tę rzecz, po której musiałem wiedzieć, że ty to ty, a swoim tutejszym ziomkom nie chcesz nic takiego zasugerować? Jaki konkretnie element strategii się za tym kryje? Że niby nikomu nie ufasz to spoko, ale w takim razie zaufałeś mi? Albo tym bardziej Janosikowi, którego chyba trochę nawet co najmniej lekko grillowałeś? Kocik, dlaczego masz mnie i Andrego za niewinnych.
|
|
|
Post by Kot w paczkomacie InPost on Nov 30, 2023 16:53:13 GMT 1
Wajby mordziaty.
|
|
|
Post by Kot w paczkomacie InPost on Nov 30, 2023 16:57:14 GMT 1
Dużo piszecie i takich liderów w was czuję, którzy nie nadużywają swojej pozycji do niecnych celów jak na razie. A jak to się ma do waszego stylu gry, to nie mam pojęcia, bo skądże to pojęcie miałbym posiadać?
|
|
|
Post by Kot w paczkomacie InPost on Nov 30, 2023 16:59:03 GMT 1
Jeśli mój opis waszych pozycji w mieście się zgadza z rzeczywistością, to mafia raczej będzie chciała was wymordować przed meczówką, czy niekoniecznie?
|
|
|
Post by Kot w paczkomacie InPost on Nov 30, 2023 17:08:13 GMT 1
I absolutnie nie chciałbym, żeby takie stwierdzenie czyniło was nieśmiertelnymi, no ale sam lubię czuć jakiś grunt pod nogami, a jeśli okaże się to błotkiem, w którym utonę, no to jak pisałem już wcześniej – trudno, trzeba grać kurka rurka.
|
|
|
Rozgrywka
Nov 30, 2023 17:09:53 GMT 1
via mobile
Post by Scott Dixon on Nov 30, 2023 17:09:53 GMT 1
Jeszcze jedna rzecz mi się dzisiaj w oczy rzuciła. Nie widziałem żadnej interakcji wykluczającej bytność raz w mafii u duetu Pollock-Michael. Którego byś dzisiaj linczował? Wpierw wolałbym Pollocka zlinczować jako potencjalnego mafiozę, którego mam w podejrzanych od paru dni. Z Michaelem dopiero go dzisiaj połączyłem, ponieważ nie było ich łatwo połączyć i jako potencjalny duet mafijny jeszcze w d2 czy w d3 byłoby ciężej połączyć ze sobą.
|
|
|
Post by Deckard Cain on Nov 30, 2023 17:13:11 GMT 1
Dixon, a tak właściwie to dlaczego ty się nawet nie próbowałeś odnieść do tego co o tobie napisałem?
|
|
|
Post by Deckard Cain on Nov 30, 2023 17:18:19 GMT 1
I absolutnie nie chciałbym, żeby takie stwierdzenie czyniło was nieśmiertelnymi, no ale sam lubię czuć jakiś grunt pod nogami, a jeśli okaże się to błotkiem, w którym utonę, no to jak pisałem już wcześniej – trudno, trzeba grać kurka rurka.
|
|
|
Post by Kot w paczkomacie InPost on Nov 30, 2023 17:22:43 GMT 1
Wkopałem się, co?
A czym?
|
|
|
Post by Scott Dixon on Nov 30, 2023 17:26:41 GMT 1
Mam już pewnien obraz jak będzie prawdopodobnie wyglądał skład mafii. To będzie prawdopodobnie Pollock z Michaelem. Patrząc jak reaguje Michael na to jak Pratchett go oskarża, Pratchett będzie niewinny. czyli wnioskując z reakcji Michaela, uniewinniasz Pratchetta? xD a jakbyś coś uniewinniającego z gry pratchetta jednak dał, co? bo teraz to lecisz tak - uważam michaela za mafiozę, więc jak ktoś się z nim kłóci to jest niewinny no i ja nie przyjmuję takiej argumentacji A tobie nie wydaje się dziwne, że ktokolwiek trochę mocniej zaczął rozważać Michaela jako potencjalnego mafiaka zaraz ginął w mordzie? Do kogo byś te mordy dopasował?Do mnie? Bo jeśli tak myślisz że bym tak zamordował tych co mi mocno sprzyjali przez większość gry to się walnij w głowę. Sam dałeś Michaela jako potencjalnego mafiaka przecież. Więc teraz spójrz na to z mojej perspektywy: 1. Dałeś 4 potencjalnych mafiozów (mnie, Pratchetta, Michaela, Pollocka). 2. Wiedząc o swoim kolorze i że w tej grupie potencjalnie 2 mafie się znajdują i kojarząc jak mocno wchodzi Pratchett w temat czyli bez kompromisowo i jakie argumenty są wyciągane za jego winą nieważne co zagra to karze sądzić, że on będzie niewinny. 3. Zobacz na serio w jaką minę próbuje wsadzić mnie czy Pratchetta Michael Scott nie wspominając nawet ani słowem o Pollocku. Nawet go nie próbuje uniewinnia/uwinniać za bardzo. Tylko traktuje go jako tło zupełne. 4. Widziałeś w ogóle jakąkolwiek interakcję wykluczającą bytność Pollocka i Michaela w mafii?
|
|
|
Post by Scott Dixon on Nov 30, 2023 17:34:51 GMT 1
Dixon, a tak właściwie to dlaczego ty się nawet nie próbowałeś odnieść do tego co o tobie napisałem? Co ja mogę powiedzieć poza tym że prawdpodobnie ty jako niewinny zrobiłeś taką analizę by zająć chociaż na chwilę moim tematem kiedy nie jest za późno? Ma ręce i nogi oraz jedynie co może tutaj się nie zgadzać to kolor.
|
|
|
Post by Jose Raul Capablanca on Nov 30, 2023 17:39:55 GMT 1
Dla kogo jest korzystna waszym zdaniem śmierć Mirosława a dla kogo niekorzystna. No ja na ten przykład powiem, że dla Dixona jest to śmierć niekorzystna. Przecież Mirek by go bronił.
|
|
|
Post by Andre 3000 on Nov 30, 2023 17:45:32 GMT 1
czyli wnioskując z reakcji Michaela, uniewinniasz Pratchetta? xD a jakbyś coś uniewinniającego z gry pratchetta jednak dał, co? bo teraz to lecisz tak - uważam michaela za mafiozę, więc jak ktoś się z nim kłóci to jest niewinny no i ja nie przyjmuję takiej argumentacji A tobie nie wydaje się dziwne, że ktokolwiek trochę mocniej zaczął rozważać Michaela jako potencjalnego mafiaka zaraz ginął w mordzie? Do kogo byś te mordy dopasował?Do mnie? Bo jeśli tak myślisz że bym tak zamordował tych co mi mocno sprzyjali przez większość gry to się walnij w głowę. Sam dałeś Michaela jako potencjalnego mafiaka przecież. Więc teraz spójrz na to z mojej perspektywy: 1. Dałeś 4 potencjalnych mafiozów (mnie, Pratchetta, Michaela, Pollocka). 2. Wiedząc o swoim kolorze i że w tej grupie potencjalnie 2 mafie się znajdują i kojarząc jak mocno wchodzi Pratchett w temat czyli bez kompromisowo i jakie argumenty są wyciągane za jego winą nieważne co zagra to karze sądzić, że on będzie niewinny. 3. Zobacz na serio w jaką minę próbuje wsadzić mnie czy Pratchetta Michael Scott nie wspominając nawet ani słowem o Pollocku. Nawet go nie próbuje uniewinnia/uwinniać za bardzo. Tylko traktuje go jako tło zupełne. 4. Widziałeś w ogóle jakąkolwiek interakcję wykluczającą bytność Pollocka i Michaela w mafii? 2. W porównaniu do jego miejskich edycji naprawdę uważasz, że teraz wchodzi bezkompromisowo? I mam na myśli tak na poziomie całej rozgrywki, a nie kilka odzywek w stylu "o ty chuju" 3. Nie wiem, czy stara się was wsadzić na minę, to będę mógł wiedzieć jak poznam kolor któregokolwiek z was. Natomiast mi się nie podobało, jak dzisiaj łatwo wszedłeś w tego Scotta jednocześnie uniewinniając Pratchetta, bardzo źle to wyglądało dla mnie intuicyjnie. I teraz zakładam, że mafia nie może teraz czegoś takiego zrobić, bo nawet jeśli poleci niewinny Michael, to potem wy lecicie obaj i elo. Więc podejrzewam, że po prostu jeden mafiozo siedzi miastowemu na plecach w tej potyczce. Jesteś miastowym czy mafiozą? Dlaczego nawet nie rozważasz potencjalnie braku winy Michaela? No oskarża cię, ok, ale to jedyny argument? 4. Nie widziałem, ale nie widziałem też np. interakcji wykluczającej mnie z Deckardem w mafii, icoteras?
|
|