Rozgrywka

Albo Wuja/Nahacz w mafii, albo mamy skład w stylu Sanah, Kot/Janosik/Carmen/Ciri/Michael Scott/Tinder.

Tera teoria Wojtasa o tym, że przy edycjach dwuosobowomafiowych mafii w g1 co do zasady opłaca się głosować na swoich.



Ktoś się nie zgadza?

***

Oczywiście teoria ta dotyczy głównie linczów niejawnych. Bo przy jawnych to troszke inaczej wygląda, ale nie będziemy tu wchodzić w takie szczegóły.

***
No ale właśnie w takiej edycji dwuosobowej drugi mafiozo nigdy nie ma zysku z bronienia swojego kolegi w takim momencie. A przecież że będzie takie zamieszanie musieli się spodziewać. Wprost zadeklarowałem, że jeśli nie dożyję do linczu to trzeba będzie linczować Polly.

Moim zdaniem kalkulowali sobie tak, że skoro tak napisałem, to Polly się uniewinni, bo przecież nie mordowaliby mnie przed linczem, by wskazać swojego. Do tego ten przygotowany wcześniej post Polly, który miał ją dodatkowo uniewinnić tym, że nie zauważyła, że padłem.

Jedyne czego nie mogli przewidzieć to mojego "testamentu", ale on koniec końców niewiele zmienił w ich optyce.



Z tego wynika, że drugi mafiozo musiał być przygotowany, że jeśli coś się rypnie to nie można Polly bronić. Ot albo miasto ją uniewinni samo z siebie albo trzeba ją będzie dobić dla wyrobienia sobie pozycji.

***
Trzeba liczyć na to, że Low i Volv ogarną, że nieprzypadkowo nie leci nikt z linczu na Jokerze. I tym tropem dojdą do Kacpra.

***
W takiej rozgrywce jak ta kluczem do rozkmin nad potencjalnym mafiozą powinien być klucz mordów i następujących linczów, dla kogo był korzystny itd. Jak zostanie w finale Eustachy z Jamniczkiem i Squbi uzna, że mafiozo Jamnik by go zostawił na meczówkę, to zwątpię.

***
No to, że Tomuś poleciał bo Kacper głosował na Volva to było od razu oczywiste, w każdym innym wypadku opłacałoby się trzymać Tomusia ten dzień dłużej.



Tak samo w miarę logiczne było, że dziś poleci węszący i pewny niewinny Pshemo, który może się tam do czegoś dokopać i konfrontować Kacpra z jakimś niewygodnym postem, a nie Lowrider. Tym bardziej, że w opcji gdzie zostają Łuczyk, Kacper, Volv i Low nie ma aż takiej presji by Lowa wypierdalać. Można go dzień dłużej przytrzymać. I na miejscu Kacpra zrobiłbym w przypadku mordu to samo.



Poza tym odpadnięcie Pshema minimalizuje ryzyko związane z tym, że któryś z dwójki Eustachy/Jamnik padłby przed meczówką (w jutrzejszym linczu), wtedy na spokojnie można ujebać drugiego w mordzie i zostawić meczówkę Low, Kacper, Volv i moim zdaniem znów Kacper miałby spore szanse (na pewno dużo większe niż gdyby w miejsce Lowa był Pshemo)

Chwiejne te teorie masz. Mam dalej sprawdzić? Naprawdę wolałbym wierzyć, że gadasz kocopoły, a nie jesteś w mafii. 

to dawaj we mnie

serio dawaj we mnie

Jeśli nie kumasz roznicy miedzy mordami ktore sa w pelni kontrolowane przez mafie a linczami przy niejawnych glosowaniach w g1 i potrzebujesz cytowac mnie z innych edycji, to raczej to Tobie potrzeba sie oprzec na autorytecie, a mnie wystarczy na zdrowym rozsądku i doswiadczeniu.

Ja kumam różnicę, natomiast analizowanie głosów jest normalnym, zdroworozsądkowym przejawem szukania prawdy i sam robiłeś to albo przedstawiałeś swoje teorie również przy głosowaniach niejawnych. Nie wiem, gdzie tu potrzeba oparcia na autorytecie, pokazuję wprost, że postawę masz chwiejną. Linczować Cię nie chcę, jak jesteś w mafii, to i tak przyjdzie na Ciebie pora. 

Ostatni post na ten temat, bo miałem oglądać Homeland, a czytam wypociny kłamcy.

DLACZEGO MIREK JEST WYBIÓRCZY ALBO MA ROZDWOJENIE JAŹNI, RĘKOPIS:

przeszkadza mi to, że omijacie zasadniczy element - winę/niewinność Zięby/Juliana i przechodzicie do jakichś dziwnych rozważań, tak jakby tamto było już pewne.

Natomiast zgadzam się co do tego, że mafii należy szukać wśród głosujących na Madrisso.

***

To w jaki sposób pisał, później jak była niemal pewność, że poleci (co najmniej 3 osoby potwierdziły głos na niego) nawet się nie bronił, jakby był pewny tego, że i tak nie zginie (albo nie chciał wkopać innych). Plus to, że moim zdaniem do głosowania na niego namawiały/decydowały się osoby względnie przeze mnie uznawane za niewinnych.

***

No ktoś tu rzucił hasło, że wśród głosujących na Madryla pewnie jest mafia, musiałbym cofnąć się wstecz, bo przeglądalem ciągiem ostatnie 4 strony i nie zanotowałem wszystkiego

***

na moje im mafia i polityk mniej wiedzą o głosowaniu tym lepiej


***

Jak by co to zacząłbym sprawdzanie winnych od Zięby, jego gra śmierdzi całą rozgrywkę, wczoraj mu odpuściłem, bo myślałem, że jest politykiem, ale sam stwierdził, że nie jest.

W g1 głosowali na niego sami niewinni. On sam głosował na niewinnego Gigachada.



Głosowanie pozostałej trójki (deafdeath, khada, gandhia) też mocno słabe jeśli Julian jest niewinny.

***

Dalej mi się nie chce.


W NIEJAWNYCH rozpatrywałeś GŁOSY W D1, a teraz obsobaczasz ludzi którzy W NIEJAWNYCH rozpatrują GŁOSY W D1. I nie próbuj nawet mówić, że od tej pory zanotowałeś taki progres doświadczenia i wiedzy, bo to raczej tamta edycja przypadała na czas, gdy byłeś Graczem, a nie cieniem przeszłości. 

dobra chuj, wytrzeźwieje to wytłumaczę

na tym etapie nie chcę Cię linczować, natomiast nie mam pewności, że gdy będzie się odbywał ewentualny sąd na Tobą dalej będę w rozgrywce.

jeśli zdaję sobie sprawę, że piszesz nieprawdę, którą ja rozpatruję za pisaniem nieprawdy z jakimś elementem celowości i widzę w tym hipokryzję, to napiszę o tym teraz, bo inni to przeczytają i zapamiętają, a jeśli jesteś w mafii, to będzie kamyk do Twojego ogródka. 

dlatego, jeśli widzę, że znowu prezentujesz prawdę objawioną, która mija się z samym sednem rozgrywki, a ponadto mija się z Tobą, to nie zawaham się przed wskazaniem tego. 

bo jak pisałeś, jest 3 mafiozów na prawie 20 graczy, i ja nie jestem pewien swojego osądu w tym momencie.

problem mam z tym, że nie wiem, czy tak Cię rozjebałem, czy faktycznie grasz sobie na wyjebce i w dupie masz, co napiszesz.