ZAKOŃCZONE | 4. egze vs Red, Sędzia: tomus

Ta zgadzam się, ale się nie przejmuję, bo wykonanie oceniam na takie 4+ jak na czas w  jakim stwierdziłęm że zrealizuje.

Bardziej kwestia tego, że przeszarżowałem z wyjebankiem. Serio się wbiłem w tej gierce w wajb swojego miastowego, bardzo leniwego ja i mi się to udzieliło, że czułem sobie, że sobie oleję egze długo i wbije na koniec i przekonam do jego winy, bo imo się zlał ze schematami jakie widzę. Problem w tym, że żeby wygrać, taki post musiałby wjechać o 15, inne inaczej.

Zdziwiła mnie reakcja tomusia, że doszukiwał się jakiegoś zgrzytu w tych poczatkowych wpisach o losowaniu XD Serio z obu bym się ucieszył, prywatnie uwazam pytanie za takie latwe odbijanki, mafiozo latwo moze sobie tu punkty wbijac i stwierdzilem, ze zapunktuje tym, ze olewczo sobie to potraktuje, a potem wzmocnie gre, co jest imo typowo miejskie, ale tomus odczytal to odwrotnie, bywa.

Ale imo mysle ze kluczowe bylo to, ze egze pogral bardzo dobrze niewinnie i tomus byl w stanie rozczytac, ze egze niewinny, a wtedy jakby moje posty wpadaja w okreslona szufladke z automatu i nie da sie nic zrobic. Jakbym poswiecil pojedynkowi wiecej czasu, to kto wie jakby sie ulozyl, ale nie chcialo mi sie siadac i pisac. Nie ze nie wiedzialem co, bo wiedzialem to, nie chcialo mi sie zwyczajnie siadac i tego na papier przelewac. A potem przyszla pozna godzina i zaczynam granko normalne, za pozno, to juz moment gdzie siedzi dlugo wrazenie i zbliza sie rostrzygniecie, gry trzeba sporo zrobić. A czasu mało, a ja mam sposob budowania zdan, ze chwile mi zajmuje napisanie dluzszego posta. Wiec pisane na szybko (w miescie tez bym musial na szybko, wiec moglo wyjsc ciut nieskladnie) Bardziej taktycznie slabo pograne, no ale sparing is sparing, dobrze na rozgrzewke bylo mafie dostac. Rozgrzalem sie i jestem zadowolony xd Liczę na wyższą motywacje w next grach